Krem słony karmel powstaje po skarmelizowaniu cukru i wymieszaniu go z masłem. Ma przyjemną gładką teksturę, a jego smak jest wzbogacamy poprzez dodatek soli.
Ten krem to prawdziwa poezja smaków, połączenie tego co smakuje nam najbardziej 🙂 Słodycz cukru, przełamana odrobiną soli, a wszystko to połączone gładką teksturą masła.
Już sam proces przygotowywania sprowadza do kuchni wrażliwe nosy domowników, a każdy pyta: Co tak pachnie? I tak jest w istocie. Zapach jest cudowny. Zapach, smak, konsystencja przywołuje dzieciństwo. Przypomniały mi się cukierki krówki, w papierkowych opakowaniach, sprzedawane na wagę na pobliskim targu.
Proces przygotowania kremu słony karmel do najłatwiejszych nie należy, ale każdy na pewno sobie z nim poradzi. Trudność polega przede wszystkim na odpowiednim podgrzaniu cukru, powyżej 168*C ( o procesie karmelizacji możesz poczytać w artykule Co z tą temperaturą?) i ładnym skarmelizowaniu cukru.
Kolejnym ważnym punktem jest przestudzenie! karmelu. Do ciepłej (nie wrzącej) mieszanki dodajemy napęczniałą żelatynę i śmietankę. Mieszamy, aż żelatyna rozpuści się całkowicie. Wkładamy do lodówki na godzinę. Po tym czasie ubijamy mikserem. Cały czas obserwujemy nasz krem. Nie ubijamy zbyt długo tylko do wyraźnego zgęstnienia kremu.
Niektórzy tutaj mogą się przyczepić, że po godzinie w lodówce krem nie jest wystarczająco zimny i nie będzie się ubijał. Jednak z moich obserwacji wynika, że prędzej warzy się bardzo zimny krem niż taki w temp pokojowej. Ten bardzo zimny muszę bardzo długo ubijać zanim zgęstnieje, często zdąży się zwarzyć zanim się ubije. Ten w temperaturze pokojowej wystarczy ubijać tylko chwilkę. Dodatkowo, zawartość żelatyny sprawia, że krem ubity nawet na pół sztywno ciągle jest stabilny w naszym ciachu, a jednocześnie puszysty 🙂 .
Jeśli mimo wszelkich starań krem rozwarstwił się, musisz go lekko podgrzać, ciągle mieszając. Gdy krem stanie się z powrotem jednolity wkładamy do lodówki, czekamy godzinkę i znowu ubijamy 🙂
Jeśli spodobał Ci się poniższy przepis zachęcam Cię do zapisania się, do naszego newslettera, a na pewno nie ominie Cię żaden nowy wpis.
Proszę również o współdzielenie przepisu z innymi. 🙂
Do małego rondelka wlej wodę. Gotuj do momentu aż cukier rozpuści się, zaczną pojawiać się małe duże bąble, a cukier zacznie brązowieć. Pod żadnym pozorem nie mieszaj.
Gdy cukier zacznie brązowieć zmniejsz ogień i dodaj masło. Mieszaj, aż do rozpuszczenia masła. Do jednolitej mieszanki dodaj sól. Gotuj, aż do zagęszczenia mieszaniny. UWAGA: Przygotowany karmel jest bardzo gorący na tym etapie.
Odstaw na bok. Dodaj napęczniałą żelatynę i mieszaj aż do jej rozpuszczenia.
Do lekko ostudzonego karmelu dodaj śmietany. Wymieszaj do połączenia składników.
Włóż do lodówki na godzinę. Po ostudzeniu ubij mikserem, aby zwiększyć puszystość kremu. Obserwuj cały czas. Nie ubijaj zbyt długo. Tylko do zauważalnego zgęstnienia kremu.
Krem słony karmel może stać w lodówce do tygodnia czasu. Jeśli był przygotowany wyłącznie ze świeżych składników to w zamkniętym, szczelnym opakowaniu możemy go przechowywać w lodówce troszkę dłużej.
Wszystko zależy do jakich celów potrzebujemy krem słony karmel. Niektórzy wolą gęstą 🙂 Ja osobiście wolę nie ubijać śmietany przed dodaniem jej do pozostałych składników. Krem słony karmel można ubić już po wystudzeniu. Pozdrawiam 🙂
Przepis fajny, ale opis trzebabybylo uzupelnic, np.ze rondelek z woda i cukrem i ze smietany trzeba ubic a pozniej je dodac. Bo sa przepisy rowniez ze smiatana, ktora sie tak po prostu wlewa.
Pozdrawiam
Witam 🙂 Ja nie ubijam długo tego kremu, tylko do momentu zgęstnienia kremu. Zmienia on wtedy kolor na lekko jaśniejszy, a w konsystencji jest wyraźnie gęstszy. Dzięki zawartości żelatyny mam pewność, że krem będzie stabilny. Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie.
Witam, do ubijania używam zawsze 36%, szczególnie jeśli muszę połączyć ją z czekoladą. Łatwiej się ubija. Dziękuję za komentarz, dodam tę informację w przepisie. Pozdrawiam . 🙂
Podczas ubijania należy obserwować ten krem. Krem powinien być w temperaturze pokojowej lub lekko schłodzony. Czas ubijania zależy od wielu czynników. Temperatury powietrza, jakości śmietany i innych składników.
14 komentarzy
Agnieszka Niedźwiedzka
Krem słony karmel może stać w lodówce do tygodnia czasu. Jeśli był przygotowany wyłącznie ze świeżych składników to w zamkniętym, szczelnym opakowaniu możemy go przechowywać w lodówce troszkę dłużej.
Monika
Ile ten krem może stać w lodówce?
Monika
jak długo może być przechowywany ten krem w lodówce?
Agnieszka Niedźwiedzka
Wszystko zależy do jakich celów potrzebujemy krem słony karmel. Niektórzy wolą gęstą 🙂 Ja osobiście wolę nie ubijać śmietany przed dodaniem jej do pozostałych składników. Krem słony karmel można ubić już po wystudzeniu. Pozdrawiam 🙂
Dana
Przepis fajny, ale opis trzebabybylo uzupelnic, np.ze rondelek z woda i cukrem i ze smietany trzeba ubic a pozniej je dodac. Bo sa przepisy rowniez ze smiatana, ktora sie tak po prostu wlewa.
Pozdrawiam
Agnieszka Niedźwiedzka
Do jej napęcznienia, czyli ok 2razy więcej niż objętość żelatyny. 2łyczeczki żelatyny – 4 łyżeczki wody.
Kara
Ile wody do żelatyny?
Agnieszka Niedźwiedzka
Ta domyślna porcja z przepisu, czyli 600ml kremu starcza na 2 przełożenia tortu fi 20 (przełożenia grubości ok 1,5cm).
Paulina
Na ile przełożeń (fi) wystarczy kremu? 🙂
Agnieszka Niedźwiedzka
Witam 🙂 Ja nie ubijam długo tego kremu, tylko do momentu zgęstnienia kremu. Zmienia on wtedy kolor na lekko jaśniejszy, a w konsystencji jest wyraźnie gęstszy. Dzięki zawartości żelatyny mam pewność, że krem będzie stabilny. Dziękuję za komentarz, zapraszam ponownie.
Agnieszka - SmartBake.pl
Witam, do ubijania używam zawsze 36%, szczególnie jeśli muszę połączyć ją z czekoladą. Łatwiej się ubija. Dziękuję za komentarz, dodam tę informację w przepisie. Pozdrawiam . 🙂
Basia
Witam, o jaką śmietanę chodzi, kremówkę 30% ?
Agnieszka - SmartBake.pl
Podczas ubijania należy obserwować ten krem. Krem powinien być w temperaturze pokojowej lub lekko schłodzony. Czas ubijania zależy od wielu czynników. Temperatury powietrza, jakości śmietany i innych składników.
Halina
Jak długo ubijać ten krem ?